Ten wpis wiąże się nie tylko z opcjami binarnymi, ale również z Twoim biznesem lub podejściem do kwestii finansowych. Dlatego mam nadzieję, że wiedza, którą wyciągniesz z tego artykułu będzie dla Ciebie przydatna i naprawdę zastanowisz się nad błędami, które popełniasz. Wyeliminowanie czynniku ludzkiego takiego jak psychologia jest podczas inwestowania czymś naprawdę ważnym.

Brak skupienia się

Każdy z nas ma różne sytuacje w życiu i nie zawsze jesteśmy w stanie skupić się tylko i wyłącznie na inwestowaniu. Niektórzy mają dzieci, które biegają po mieszkaniu i wrzeszczą, inni mają irytującego małżonka i jeszcze inni wiercącego sąsiada. Jeżeli nie jesteś w 100% skupiony tylko i wyłącznie na inwestowaniu to od razu znajdujesz się na straconej pozycji. Co robić kiedy nie ma w domu, ani chwili wolnego spokoju? Przyznam, że najbardziej ekstremalnym rozwiązaniem tego problemu do jakiego doszedłem była przeprowadzka na kilka godzin poza miasto. Wziąłem laptop, kupiłem kawę i ruszyłem w podróż.

Nie chcę sugerować, że każdego dnia masz wypadać na kilka godzin poza miasto. Żona może nabrać dziwnych podejrzeń, a tego przecież nie chcemy. Po prostu staraj się osiągnąć jak najbardziej komfortowe warunki. Uwierz mi, to naprawdę bardzo ważne.

Emocjonalność

Najlepszy inwestor giełdowy to osoba wyprana z uczuć i nieodczuwająca żadnych emocji. Nie chcę Cię zmartwić, ale prawdopodobnie nigdy nie dojdziesz to takiego poziomu, aby kompletnie nic Ciebie na rynku nie ruszało – potrafi to naprawdę niewiele osób i ja do nich nie należę. Jednak możesz nauczyć się panować nad swoimi “niekontrolowanymi” zagraniami. Nie oszukujmy się – wiele osób traci kontrole nad sobą w momencie kiedy strategia nie działa i próbuje grać po swojemu nie zwracając uwagi na strategię. Jak się z tego wyleczyć?

W moim przypadku zawsze przypominam sobie statystykę. Przeważnie metody, których używam można sprawdzić za pomocy danych historycznych i jeżeli widzę, że nie przegrałbym tą metodą powiedzmy 5 razy z rzędu w ciągu ostatniego miesiąca to nabieram zaufania do strategii i nie odczuwam lęku przed stopniowaniem. Po prostu dzięki temu mój mózg ma kontrargument na myśl, że znowu przegram.

Brak pokory

Ludzie są różni. Niektórzy są sympatyczni, uprzejmi i szybko dopasowują się do konkretnych sytuacji. Jednak świat nie jest jednokolorowy. Jest również druga strona, która cechuje się zarozumiałością i wszechwiedzą. Jeżeli zauważysz u siebie obawy wszechwiedzy to wiedz, że z Tobą coś się dzieje. Rynek bardzo szybko weryfikuje osoby, które próbują narzucić swoje własne warunki – nie muszę chyba wspominać o tym, że Ci ludzie nie zachodzą zbyt daleko?

Pisząc to przypomniała mi się pewna sytuacja, którą pozwól, że Tobie przytoczę: jeden z moich starych znajomych dowiedział się o tym, że zarabiam na opcjach binarnych, więc zgodnie z myślą “ucz się od lepszych” zadzwonił do mnie i poprosił o parę porad. Tak więc spotkaliśmy się i pokazywałem mu kilka zagrań w czasie rzeczywistym. Kiedy przyszła pora na jego inwestycje to mój znajomy uznał, że wie lepiej jak działa rynek i zaczął grać po swojemu – wyzerował depozyt 10,000 zł w 40 minut. Kto był winny? Jego zdaniem to ja dawałem złe korepetycje jednak mam trochę odmienne zdanie na ten temat. Kiedy ostrzegałem go o wsparciach lub oporach to całkowicie ignorował on moje spostrzeżenia. Nie wspomnę nawet o kompletnym braku zastosowania się do zasady 4% inwestycji.

Takich ludzi niestety jest wiele. Tacy ludzie zawsze będą robić coś po swojemu mając gdzieś zdanie kogoś mądrzejszego w konkretnej dziedzinie. Zastanów się czy Ty nie masz takich zapędów – jeśli tak to skoryguj to czym szybciej!

Złe przekonania

Oczywiście nie chodzi tutaj o przekonania religijne. Chodzi mi o złą interpretację bezpiecznego inwestowania. Ktoś kiedyś wmówił komuś, że najlepszą metodą na zarabianie pieniędzy na opcjach jest otwieranie dziesiątek pozycji podczas jednej sesji. Jest to jakieś podejście, ale radzę postępować w ten sposób jeżeli masz naprawdę dużą wiedzę na temat ruchu ceny i masz pewność, że Twoje dobre zagrania to nie jest zwykły przypadek.

Jeżeli ktoś podchodzi do opcji binarnych jak do złotej metody, która wybawi tę osobę od długów to jest to pierwszy stopień do niezrobienia kariery korzystając z tego narzędzia finansowego. Bądźmy uczciwi, opcje binarne to nie jest maszynka do robienia pieniędzy – to inwestycja, która wymaga myślenia. To nie jest tak proste jak wygląda to na filmach. Im szybciej zrozumiesz, że wymaga to wiedzy i rozwagi tym lepiej dla Ciebie

Nakładanie presji na siebie

Ten punkt można w pewnym stopniu podpiąć pod pierwsze zagadnienie, które poruszyłem. Jednak jest to o tyle ważna sprawa, że postanowiłem odseparować ten element. Obecnie około 2 milionów Polaków jest zadłużonych – te osoby najczęściej szukają wyjścia ze swojej paskudnej sytuacji (co jest zrozumiałe). Jednak inwestowanie na opcjach binarnych przyniesie takiej osobie o wiele większe szkody.

Świadomość, że musisz zapłacić rachunki z tego co zarobisz przy pomoc opcji binarnych może być przytłaczające i źle odbić się na Twojej psychice. Ja do opcji binarnych podchodzę na ogromnym luzie i przy praktycznie zerowym stresie – mam o tyle dobrą sytuację w życiu, że nie muszę martwić się o pieniądze więc kompletnie wisi mi to czy podczas sesji zarobię czy stracę